Wychowana
w XX wieku, czyli konserwatywnie i po staroświecku,
sądziłam dotąd naiwnie, że jak ktoś rodzi się z siusiakiem i jest
chłopcem, a jak z siuśką – to dziewczynką i w związku z tym
płci jest 1+1=2. Potwierdzały tę tezę podręczniki do biologii.
Ponieważ
mamy wiek XXI i świat poszedł do przodu, a liczba płci
wzrosła, doznałam dysonansu poznawczego. Dysonans ten bezczelnie podtrzymują
sklepy obuwnicze oferujące li i jedynie obuwie damskie i męskie,
z całym okrucieństwem pomijając wszelkie inne płcie, które muszą
zaopatrywać się w buty cholera wie, gdzie.
Tymczasem ja sama dostałam nagle usankcjonowany przez sacrum i metalową tabliczkę twardy dowód na to, że istnieje płeć trzecia! Niniejszym dzielę się tą radosną wieścią z innymi, być może tak zacofanymi jak ja i żyjącymi uparcie w rzeczywistości dwupłciowej:
Duchowieństwo jako osobna płeć? 😂😂 Pytanie czy to tłumaczy ich zainteresowanie ministrantami? 😂😂
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to tłumaczy WSZYSTKO ;-)))
UsuńSzkoda że ta płeć nie bzyka się tylko między sobą, to społeczeństwo by im wybaczyło 😉
UsuńNo co Ty? Bzykanie się w obrębie własnej płci jest przez trzecią płeć piętnowane i zabronione pod sankcją grzechu!
UsuńNo tak, a oni przecież są święci i nie grzeszą... Zapomniałem o tym jakże ważnym "fakcie" 😂
UsuńZatem jest to święta płeć trzecia :-))
UsuńŚwiętość z piekła rodem 😂
UsuńW przeważającej większości tak.
UsuńAle na tym traci sam kościół, bo ludzie się odwracają.
UsuńI niech traci, bardzo dobrze. Dość się nachapali, dość nawpływali na ludzkie życie, dość tragedii spowodowali.
UsuńPopieram, poza tym nie ma innego sposobu żeby coś sie zmieniło jak tylko odwrócić się od tej instytucji.
UsuńJa zrobiłam wszystko, co mogłam, z apostazją włącznie. Ale ludziom nie wleję do głowy przekonania o tym, co powinni zrobić. Każdy decyduje sam o sobie...
UsuńNiektórzy nawet nie chcą znać prawdy, a gdy ja poznają to reagują agresywnie i wypierają to.
UsuńDo zakutego łba się nie dostaniesz, jeśli nie masz młota udarowego.
UsuńTwardy elektorat to i metody nie mogą być miękkie 😉
UsuńMiękka to może być dupa, jeśli masz odpowiednio twarde serce.
UsuńCzasem wydaje mi sie że to najlepsza opcja jeśli sie nie ma szczęścia w życiu.
UsuńNajlepsza opcja to mieć wszystko twarde i na wszystko wywalone. Uczę się tego ostatniego pracowicie.
UsuńTak, to dobre dla zdrowia psychicznego.
UsuńTez się ucz!
UsuńJa swoje serce na 99% ludzi i tak mam zamknięte 🤐
UsuńNie dziwię się. Wiem, dlaczego mam depresję i dlaczego moja wiara w człowieka tak podupadła.
UsuńMoja niestety też, ale na mojej życiowej ścieżce nie brakło ludzi którzy kosztowali mnie zdrowie.
UsuńA myślisz, że moje zdrowie odjechało na sygnale z jakiego powodu? Z tego samego.
UsuńNiestety, gdybyśmy w życiu spotykali tylko i wyłącznie dobrych ludzi to dziś słowo DEPRESJA było by nam czymś obcym...
UsuńNie wszyscy na nią chorują. Jedni mają w życiu szczęście, inni są bardziej odporni. Depresja to choroba ludzi wrażliwych, a nawet nadwrażliwych.
UsuńTo prawda, na depresję nie zachoruje ktoś zimny czy głupi. Wrażliwość to okropna cecha w czasach w których przyszło nam żyć.
UsuńTak, to zły czas dla wrażliwców. Jest taki piękny wiersz o wrażliwcach. To dla nas.
Usuń"Posłanie do nadwrażliwych" - Kazimierz Dąbrowski
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi!
Za waszą czułość w nieczułości świata,
i za niepewność - wśród jego pewności,
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych
zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi -
bądźcie pozdrowieni!
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi!
Za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych
i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest
a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane
ukryte w was.
Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi!
Za waszą twórczość i ekstazę,
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.
Bądźcie pozdrowieni!
Za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi!
Nie znałem tego... Bardzo ładne... Fajnie że ktoś o nas wiersze pisze 🤗
UsuńPiękny jest, taki w punkt.
UsuńTo prawda. Niestety leku na wrażliwość nie ma, wiec musimy z tym żyć.
UsuńAlbo nie żyć, że tak optymistycznie dzisiaj napomknę.
UsuńFaktycznie, optymizmem emanujesz równym memu 😉
UsuńTaki akurat mam dzisiaj nastrój.
UsuńRozumiem Cię, bo mi ostatnio, szczególnie z rana, psycha siada.
UsuńTo typowe - rano jest najgorzej, wieczorem przychodzi ulga, gdy widać już łóżko.
UsuńJa zaraz jak tylko otworzę oczy miewam koszmarne myśli... Dlatego staram się za długo nie leżeć tylko od razu wstaję i siadam do komputera.
UsuńDla mnie poranki są koszmarne jeszcze z innego powodu: budzika. Potrzebuję snu o poranku, a tu weź, wstawaj do pracy w środku nocy...
UsuńJa i bez budzika budzę się między 3 a 4tą 😅
UsuńSzczęśliwiec... Mój organizm budzi się w sposób naturalny około 11.00. Sceny zdzierania się do budzika są rozdzierające.
UsuńSkoro masz luksus spać do 11 (chyba że mowa o 23?) to ja przy Tobie wysiadam 😅
UsuńNo właśnie chodzi o to, że nie mam tego luksusu, bo muszę zdzierać się do pracy, buuu... :-((((
UsuńNo cóż, władza nie planuję wspierania dla tych którym się chce pracować, więc musisz się przemęczyć 😉
UsuńW końcu ktoś musi robić na nierobów i inną patologię.
UsuńMusisz się strasznie cieszyć że dzięki Tobie jakiś Seba wypije dziś z żoną Harnasia 😂😂
UsuńA potem wspólnie pobiją dziecko i zrobią sobie przy okazji nowe. Jestem zachwycona tą perspektywą i dumna, że się do tego przyczyniam.
UsuńPrawda? Serce się ciesz gdy można sprawić że obsrana patologia ma sie za co nawalić. Gdyby nie 500+ to musieli by zarobić, a tak Ty wstaniesz i zarobisz na nich! 😂
UsuńPo prostu jestem szczęśliwa, że mogę zrobić dobrze Sebixowi i Klaudii!
UsuńJak my wszyscy. Co rano cieszę się że kajzerka kosztuje 1.10. bo dzięki temu rząd może dać pieniążki tym którzy najbardziej tego potrzebują, czyli takim co normalną pracą się brzydzą 😂 Po chuj pracować, lepiej zrobić ze trzy bąbelki i żyć z zasiłków! 😂
UsuńTrzeba by się poważnie nad tym bąbelkoróbstwem zastanowić, może to i jest dobry biznes.
UsuńJa wolę się nie rozmnażać w tym chorym kraju 😂
UsuńNo i 800+ Cię ominie!
Usuńczy zakład szyje dla duchowieństwa wszystkich wyznań?... fajne są, na ten przykład, niektóre stroje służbowe w takich normalniejszych, ciekawszych, sensowniejszych religiach, na przykład ciuchy szamanów syberyjskich albo indiańskich... ale najoszczędniejszy chyba jest ubiór kapłanów dżinijskich, do tego ortodoksyjnego odłamu digambarów, którzy występują po prostu na golasa... niemniej jednak kreacje menad (czy bachantek) kapłanek Dionizosa były też niczego sobie, bo te kobitki odprawiały swoje pow-pow przeważnie topless... komu to przeszkadzało? - zapytam tak w ramach bocznej dygresji, LOL...
OdpowiedzUsuńi tu się pojawia kwestia płci, bo jakby nie było, w tym ostatnim przypadku była to płeć jednoznacznie żeńska... natomiast ów krawiec z tabliczki stawia cały temat w zupełnie innym świetle... wychodzi na to, że on szyje dla duchowieństwa dość mocno nienormalnej religii...
p.jzns :)
Nie mam pojęcia, dla ilu wyznań szyje zakład. Obawiam się, że indiańskich szamanów mamy w mieście niewielu :-))) Bachantki, zdaje się, już wymarły, aczkolwiek zastanawiające jest, czy zaliczały się do trzeciej płci o nazwie "duchowieństwo", bo - jak sam wspominasz - były raczej kobietami. Owa trzecia płeć wydaje mi się dość enigmatyczna, chociaż dobrze, że przynajmniej znamy jej nazwę :-))
Usuńenigmatyczna i być może niecielesna, tylko jak nazwa sugeruje: duchow(n)a :)
UsuńMhm. Nie wiem, jak ustosunkować się do bezcielesności, skoro płeć się z nią wiąże. Cosik mi się nie klei.
UsuńPrzeciez gender rejestruje osobliwosci plciowe. Mamy ponoc 98 plci zarejestrowanych. Dlaczegoz nie mialo by byc plci "duchowienstwo"?
OdpowiedzUsuńNie potrafię sobie wyobrazić tych 98. Chyba jestem strasznie tępa. I gdzie ci biedacy kupują buty?!
UsuńZauwazylam kolezanko, ze w przypadku zakupu butow tworzysz jakis problem:)) Calkiem mozliwe, ze on nie istnieje...bo chodza boso:)) I na co owe standardowe myslenie, ze buty, tylko dwie plcie. ..? :)) Poszerzajmy myslowe horyzonty !:)
UsuńA poza tym moja siostra jest z zawodu krawcowa, poracuje w czyms innym bo potem skonczyla jeszcze inna szkole, ale szyc umie i praktyke w danej dziedzinie ma. Ktos jest super krawcem meskim, a ktos super damskim... komus swietnie wychodza kostiumy, a komus innemu szycie plaszczy ( moja sis byla na tzw szyciu ciezkim - czyli plaszcze, kozuchy etc) . Szycie komz, sutann to tez inna szkola jazdy, wiec .. ktos owym szyldem chce pokazac, ze jest wszechstronny i takiz zaklad prowadzi:)
UsuńNo, jak boso, to ja kapituluję :-)))
UsuńNie jestem pewna, czy to krawiec-szpaner, czy po prostu zakład zatrudniający więcej speców od szycia dla różnych (może więcej niż trzech, kto wie?) płci.
UsuńCzy za tą tabliczkę nie należy się Nobel z biologii?
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie się należy. Zgłoszę do Komitetu Noblowskiego.
Usuńhumor językowy po prostu
OdpowiedzUsuńI nie tylko językowy chyba :-)
UsuńNa moje oko, to stosujesz podwójne standardy. Jeszcze niedawno czytałam na twoim blogu o znajomej co jest trans i jaka ona/on biedna/biedny w społeczeństwie, które go nie rozumie. A teraz taki post wysmarowałaś. Czyżby brak konsekwencji? Brak logiki?
OdpowiedzUsuńNa moje oko, to Ty chyba nie zrozumiałaś, co napisałam.
UsuńTo mi wytłumacz.
UsuńPrzeczytaj jeszcze raz.
UsuńW niczym mi to nie pomoże. Pozdrawiam! 😃
UsuńOczywiście odpozdrawiam :-)
UsuńPoza tym każda matka wie, że buty na płaskim obcasie, np. sportowe, często unisex, sprawdzą się najlepiej w przypadku, kiedy biega prawie 100% swego czasu za dzieckiem.
OdpowiedzUsuńNie każda. Ja nie biegałam. Mam dziecko stacjonarne.
UsuńNie każda może biega, ale większość docenia wygodę.
UsuńO, to na pewno.
UsuńWłaśnie odkryłam, że piszesz wiersze i zdecydowanie mi się to podoba.
Bo ja wiem? Z Weną ciągły kłopot.
UsuńWena jest kapryśna, to normalne. A ja lubię ludzi twórczych.
UsuńJa też lubię. Bardzo.
UsuńDodam, że niezależnie od tego, czy piszą, czy malują, czy szydełkują.
UsuńCiekawe rozróżnienie, bo na wierzchu ta trzecia nosi sukienkę, a pod spodem spodnie...
OdpowiedzUsuńMoże właśnie spodnie+sukienka=trzecia płeć? Za trudne to dla mnie :-)
UsuńTablica świetna, ale mnie nie martwią te wszystkie płcie, niechaj każdy ma, z jaką mu wygodnie.
OdpowiedzUsuńMnie martwią trendy, bo jak modne buty sportowe do garnituru czy trampki do sukienki, to innych nie kupisz, chyba że trumniaki, a jak modne bluzki w kwiaty, to w kratkę nie znajdziesz, a dżinsy szyją tylko dla małolatów.
Mnie płcie też nie martwią, zwłaszcza że z określeniem własnej nie mam problemu. Jeżeli chodzi o modę, to przed chwilą właśnie o niej myślałam. Konkretnie o potwornych kopytach na traktorach, które są ostatnim krzykiem mody. Nigdy w coś podobnego (już niejedne kopyciory były w modzie) nie włożyłam nogi, chciałabym kupić sobie coś, co czyni nogę ładniejszą, a nie zakutą w kajdany i nie bardzo mogę znaleźć...
UsuńUbawiło mnie to zdjęcie. Już mam lepszy humor. A bluzkę w kratkę naprawdę trudno znaleźć. O spodniach już nie wspomnę
UsuńMnie ta tabliczka zawsze bawi, ilekroć koło niej przechodzę.
UsuńMoja mama, której młodość (ta, w której ewentualnie chodziło się na ówczesne "potańcówki") mówiła, że wtedy zaczynała się "moda" ma szpilki do jeansów. Co ciekawe, tak ubierały się tylko panny ze wsi, które nie wiedziały, na co się zdecydować (nie to, żebym im ubliżała, sama teraz mieszkam na zad...ej wsi) :D Dzisiaj szpilki do jeansów chyba już nie szokują
UsuńWe mnie przez cały czas tkwi przekonanie, że mimo iż wszystkie chwyty dozwolone, to tak szpilki do jeansów, jak adidasy do spódnicy to wiocha i obciach.
UsuńJeżeli chodzi o trzecią płeć w obuwniczym to niestety się łapię. Większość sklepów robi tylko dwa dwóch płci, a tylko niektóre dla mojej, czyli rozmiar 11+ (stopa 30cm lub więcej).
OdpowiedzUsuńCo do duchowieństwa z iksem natomiast, to uważam, że księża i zakonnice z powołaniem powinni przechodzić obowiązkowe ubezpłodnienie zaraz na początku kariery, żeby ich potem nie ciągło. Ale co ja tam wiem...
Buty rozmiar 11+, no to zdecydowanie kategoria LGBT+, zawsze intrygował mnie ten PLUS (+), teraz rozumiem.
UsuńBogusławie, ja się nie znam na takich numerach, nie wiem, jaki to rozmiar "11".
UsuńLechu, no to się porobiło...
UsuńTo jest naprawdę bardzo pozytywny fakt, myślę że trzeba o tym powiadomić sklepy obuwnicze i zakłady fryzjerskie.
OdpowiedzUsuńInna sprawa, że sklep OBUwniczy już od początku jest ustawiony w binarnej pozycji - sprzedaje buty dla obu płci.
Zastanowiłem się czy jakimś postępem byłoby gdyby zamiast OBUwia sprzedawał TRIwia, ale chyba nie, bo z takiego sklepu człowiek wychodziłby nie obuty, ale otruty.
Jeśli chodzi o zakłady fryzjerskie, to ta sprawa (strzyżenie duchowieństwa) nurtowała mnie od dziecka. W tamtych czasach księża mieli wystrzyżoną/wygoloną tonsurę.
W tym miejscu sprawdziłem na internecie - okazuje się, że strzyżenie tonsury przestało obowiązywać w 1972 r.
Oj biedni ci krawcy, szewcy i fryzjerzy - oprócz magazynów mody muszą regularnie czytać biuletyn papieski.
A przy okazji - czy aniołowie zaliczają się do duchowieństwa?
Istna komedia, co tu powypisywałeś. Ubawiłam się szczerze :-))) Co do aniołów, myslę, że to w ogóle jakaś płeć czwarta. Ciekawe, jak się rozmnażają...
UsuńNo cóż urodziłem się z siusiakiem. Ze względu na rozmiar stopy muszę kupować buty na damskim stosiku ( wybieram, modele unisex) kiedyś też pijałem też wino mszalne, ale nie jestem fanem półsłodkiego. To co jest ze mną Pani Doktor ?
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to jedna z dwóch płci pierwotnych :-)
UsuńJak te dwie pierwsze sa pierwotne to te inne sa ..."fdurne"?
UsuńA chgw!
Usuńsukienkowi samym swoim wyglądem obiecują płeć trzecią, więc o co chodzi ...
OdpowiedzUsuńJedyna w mieście uczciwa tabliczka...?
Usuńno ba.
UsuńDzisiaj znowu koło niej przejeżdżałam :-)))
UsuńKuriozalna tabliczka 😄 Normalnie parsknąłem pod nosem 😄 Że też takie rzeczy. Ktoś chciał tak dobrze, że aż chciał wyróżnić i podkreślić "odmienny stan duchowieństwa", i tu Śmiech na sali 😄
OdpowiedzUsuńJa tak parskam od lat, ilekroć tamtędy przechodzę lub przejeżdżam. Niezmiennie mnie ona śmieszy.
UsuńOby ta trzecia (czwarta...siodma) plec zamykala sie w tym duchowienstwu a nie panoszyla "wszendzie".
OdpowiedzUsuńO, to, to, to.
Usuń🤣🤣🤣😂😂🤣😂
OdpowiedzUsuńSłusznie :-)))
Usuńsuper! teraz zaświadczenia o płci nosiciela wydaje psychiatra. istnieje niebezpieczeństwo (całkiem spore) że jeśli nasz aktualny partner zmieni płeć to my (niechcący) dołączymy do grona LGBT gdyż na przykład uprawiamy stosunki jednopłciowe. dlatego wielu w ogóle rezygnuje ze stosunków żeby nie ryzykować zbliżeń jakie jeszcze niedawno nazywane były zboczeniami albo perwersją.
OdpowiedzUsuńW tej sytuacji żal mi psychiatrów.
UsuńNo, bo sukienki męskie, to zupełnie odrębne zjawisko?
OdpowiedzUsuńA sukienki damskie? Vide ---> zakonnice. Coś mi się tu nie klei.
UsuńDalej uważam, że wpis mało wnosi w świadome życie. Moda i uwarunkowania kulturowe zmieniały się na przestrzeni dziejów.
OdpowiedzUsuńKiedyś togi i spódnice były bardzo popularne, w przeciwieństwie do spodni.
Mój Boże, wpis był jedynie prześmiewczy. Nie rozpoznajesz ironii?
UsuńFaktycznie - tabliczka jest zabawna, chociaż zapewne nie zabawianie przechodniów było intencją tego kogoś, kto ją wywiesił. Swoją drogą to ciekawe - pewne środowiska usiłują nam wmawiać istnienie iluś tam płci, a taki na ten przykład statystyczny urząd podaje, że w danym roku odeszło z tego świata tyle i tyle kobiet, czy tylu i tylu mężczyzn. Ehhh, skomplikowane się to wszystko zrobiło ;)
OdpowiedzUsuńTa tabliczka znajduje się nieopodal mnie i ile razy tamtędy przechodzę lub przejeżdżam, tyle razy bawi mnie do rozpuku.
UsuńGUS może nie nadąża za najnowszymi trendami albo... inne płcie są nieśmiertelne.