Postanowiłam
podzielić się z Wami trzema zdjęciami. Nie, nie będę to ja topless. Wręcz odwrotnie.
To ożywione fotografie moich pradziadków i babci z czasów jej
dzieciństwa. Zachwycające. Cieszę się, że je mam. Są taką namiastką bliskich mi
ludzi, których nigdy nie widziałam (bo babci jako dziecka też w życiu nie
spotkałam, inaczej to ja byłabym jej babcią 😀). Powiększajcie sobie do rozmiarów pełnego ekranu.
Na koniec moja babcia - mała, wesoła dziewczynka. I taka pogodna była przez całe życie.
💖 💖 💖