23 maja 2022

15. Chłopiec do bicia, czyli obiecany ciąg dalszy

Z Waszych komentarzy wynika, że post o etymologii niektórych powiedzeń przypadł Wam do gustu, dziś zatem podrzucam obiecany dalszy ciąg.

1. Nie zasypiać gruszek w popiele – Jak to zasypiać? Chyba zasypywać!

A właśnie, że nie. To powiedzenie wzięło się od zwyczaju suszenia gruszek w gorącym popiele kuchennego pieca. Zasypiając w tym czasie, łatwo można było przespać właściwy moment ich wyciągnięcia i spalić je na węgiel. Należało być czujnym!

2. Musztarda po obiedzie – Dlaczego akurat po obiedzie?

Otóż na ziemiach polskich nie od razu znano tę przyprawę. Przybyła do Polski dopiero w czasach napoleońskich, ale nie wiedziano, jak ją jeść, więc była podawana po obiedzie, jako deser – jedzono ją łyżkami.

3. Do siego roku! – A nie dosiego?

Nie! „si” to starosłowiański zaimek oznaczający „ten”, który przechował się w języku do dzisiaj. „Do siego roku” znaczy więc „do tego roku” (na który czekamy). Dziś to zwyczajowe życzenie pojawia się w okolicy sylwestra, dawniej natomiast składano je sobie w wigilię Bożego Narodzenia.

4. Nudzić się jak mops – Dlaczego akurat mops, a nie na przykład pudel lub ratlerek?

Mopsy przybyły do Europy z Chin i od razu stały się pupilkami arystokracji. Przebywając głównie w salonach, nudziły się z braku ruchu i innych psich rozrywek.

5. Biegać jak kot z pęcherzem – Czy koty często przeziębiają sobie pęcherze?

To powiedzenie nie ma nic wspólnego z kocim pęcherzem moczowym. Wywodzi się z czasów, gdy biedota, której nie było stać na zabawki, dawała dzieciom do zabawy rybie lub świńskie pęcherze. Dzieci bawiły się nim jak piłką, ale w końcu pęcherz ulegał destrukcji. Wtedy, żeby zapewnić sobie dalszą rozrywkę, wredne bachory dzieciaki przywiązywały go do kociego ogona. Kot denerwował się i biegał, usiłując pozbyć się balastu.

6. Niedźwiedzia przysługa – Dlaczego niedźwiedzia, a nie np. wilcza?

Pewien wędrowny kuglarz miał niedźwiedzia, z którym się nie rozstawał. Zwierzę było do niego bardzo przywiązane. Pewnego razu, gdy na twarzy kuglarza usiadła osa, niedźwiedź zamachnął się, by ją zabić. Niestety, siła uderzenia była tak wielka, że zabił nie tylko osę, ale i swojego pana.

7. Chłopiec do bicia – Brzmi niedobrze, prawda?

Owszem, szału nie ma, bowiem na XVII-wiecznym dworze angielskim istniała taka funkcja. Gdy królewicz coś przeskrobał, karę zamiast niego otrzymywał chłopiec do bicia. Uznawano ją za odbytą przez królewskiego potomka.

8. Ujść płazem – Uciec na żabie? Na salamandrze?

Tu też nie chodzi o te sympatyczne zwierzątka. Płaz w tym zwrocie to płaska część broni białej. Dawniej, gdy kat wykonywał egzekucję, zdarzało mu się tak niefortunnie obrócić miecz, że zamiast ściąć głowę skazańca, uderzał go płazem i nawet go nie ranił.

9. Wyskoczyć jak filip z konopi – Czy „filip” przypadkiem nie powinien być napisany przez duże „F”?

Nie. Filip małą literą to w dawniejszym języku łowieckim zając. Płochliwe szaraki chowały się przed drapieżnikami w polach i ogrodach, gdzie często sadzono konopie.

10. Trącić myszką – Chodzi o charakterystyczny zapach myszy?

Znowu nie. Przywołana „myszka” to w staropolszczyźnie woń starego, stęchłego, zepsutego wina.

11. Nie bez kozery – Bez czego?!

Kozera to niegdysiejsze określenie na atut w grach karcianych. Gdy ktoś rzucił ją na stół, jego wygrana była nieprzypadkowa – pomogła mu w tym kozera.

36 komentarzy:

  1. I znow dzieki Tobie moglam opoznac kilka nowych etymologii. Dzieki za ciekawy wyklad.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamęczę Was, bo szykuję jeszcze kolejną część.

      Usuń
  2. O widzisz, niby wiemy, co frazeologizm znaczy, ale już niekoniecznie, dlaczego tak, a nie inaczej, super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  3. "w polach i ogrodach, gdzie często sadzono konopie"...I komu to przeszkadzało?

    Prośba o wytłumaczenie, dlaczego "powinęła się komuś noga", a nie "podwinęła" oraz dlaczego "obejść się smakiem" a nie "obejść się ze smakiem"? To często powtarzane pomyłki naszych elit.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. generalnie to przeszkadzało Kotańskiemu(RIP), który w tym konkretnym temacie był idiotą i co gorsza ogłupił pół Polski przy okazji...
      /i uszło mu to płazem (sic!)/ :)
      aha, Marsz jest w sobotę w Warszawie...
      https://warszawa.naszemiasto.pl/marsz-wyzwolenia-konopi-2022-zielona-fala-ponownie-przeleje/ar/c1-8705173
      mnie tam niestety nie będzie, ale też uwalniam Konopię tam, gdzie jestem...
      P.jzns :)

      Usuń
    2. Szarabajko, sadzono konopie, z których robiono sznury itp., a nie konopie indyjskie. To jednak zasadnicza różnica.
      Czasownik "powinąć" to archaizm i oznacza "poślizgnąć się".
      "Obejść się smakiem" nie ma żadnej tajemnicy, wynika z prostej gramatyki: wyraz "obejść się" łączy się z "czym?", a nie "z czym?".

      Usuń
    3. Piotrze, to nie konopie indyjskie, tylko zwykłe konopie do robienia sznurków.

      Usuń
    4. nie tylko robiono (i robi się) sznurki, bo szyto także z nich portki, wyciskano olej i parzono różne "ziółka babuni", bardzo zdrowe zresztą... to zresztą nadal się praktykuje... a portki są nie do zdarcia...
      ale potem zaczęto sprowadzać też nasiona szlachetnych odmian i też było dobrze... chyba coś o tym wiem, skoro sam na legalu przez kilka lat uprawiałem kiedyś takie zagony w ogródku...

      Usuń
    5. No, aż tak dalece się na wsi nie znam, ale ufam Twojej wiedzy i doświadczeniu :-)

      Usuń
  4. ad 1 sam tak kiedyś przespałem suszenie pestek od dyni w piekarniku... od tamtej pory po ustruganiu halloweenowej dyni i odłożeniu miąższu do osobnego naczynia /na coś tam: ciasto, dżem, zupa, etc//, tą część z pestkami oddaję ptakom...
    ...
    ad.11 jako dawny, ex-karciarz się wie... ciekawostka: były prezydent USA ma na nazwisko "atut", a w gminnej polszczyźnie: "trąf"...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trąf, trąf, Misia bela, Misia, Asia, Konfacela...

      Usuń
    2. Jaki "trąf"? Co to jest?

      Usuń
    3. P. S. Misia a, Misia be, Misia Kasia Kon-fa-ce.

      Usuń
    4. "trąf" to przekręcone angielskie "trump" /czyli właśnie atut/, myślałem, że wystarczająco podpowiedziałem, ale to może dobrze zapomnieć o poprzednim prezydencie USA, bo nie ma za bardzo kogo pamiętać...
      za to z oryginalną wyliczanką było jeszcze inaczej:
      uczestnicy wystawiali po jednej dłoni zaciśniętej w piąstki, prowadzący trącał(!) je po kolei swoją i deklamował:
      "trąc, trąc, misia bela etc"...
      ale "trąf" widać łatwiej się wymawiało, a może ktoś mówił przez nos, więc ostateczna wersja brzmi inaczej, tak jak teraz...

      Usuń
    5. Trump Trumpem, ale do bani z taką podpowiedzią, skoro ja tego pogańskiego języka nie znam i nie wiem, co znaczy czyje nazwisko.

      Usuń
  5. Podoba mi się ta seria, bo nad większością tych porzekadeł nigdy się nie zastanawiałem i nie wiem skąd się wywodzą :-) a niektóre wydawały mi się wręcz głupie :-) Swoją drogą dobrze że instytucja kata to relikt przyszłości, bo zarobienie płaską częścią miecza też do przyjemnych nie należało, a podejrzewam że po owym następowała poprawka :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że płazowanie dotyczyło nie tylko kata. W kilku powieściach historycznych wspominano, że była to kara stosowana dość często przez rycerzy.

      Usuń
    2. Lechu - tak. Ale "ujść płazem" dotyczyło właśnie skazańca.

      Usuń
    3. Piotrze, "ujśc" wskazuje na to, że skazańcowi darowywano.

      Usuń
    4. niekoniecznie... podczas bitwy komuś ręka drgnęła, zamiast ciachnąć uderzył płazem miecza lub szabli, tamten z rozpędu pojechał dalej, czyli "uszło mu płazem", tak? :)

      Usuń
    5. Jak ktoś zarobił z całej siły płazem to też mógł nie ujść :-)

      Usuń
    6. Chłopaki, tylko się nie bijcie! Ja jestem urodzoną pacyfistką i brzydzę się wszelkimi wojnami.

      Usuń
    7. A, no i militariami oraz mundurami. Jedyne, które toleruję, to mundury pilotów lotnictwa cywilnego.

      Usuń
    8. A byłem przekonany ze każda mdleje na widok munduru i nawet się zastanawiałem czy do WOT nie wstąpić :-)

      Usuń
    9. Gdybym zemdlała, to li i jedynie z obrzydzenia.

      Usuń
  6. Bardzo dziękuję i czekam na następny odcinek.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. kurcze ale genialny wpis! lubię znać takie ciekawostki :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacja. Gratuluję i czekam na część III. Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  9. Już czekam na część trzecią! Wciąż coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobre rano 
    Mam nadzieję, że nie obudziłam. Dzisiaj tylko zapraszam Cię na poranny spacer. Idę zobaczyć, czy zakwitły moje róże jak co roku tego majowego dnia
    Pozdrawiam, jak zawsze ciepłe słowo zostawiam i mam nadzieję, że dołączysz do mnie
    Wydawało mi się, że zostawiłam tu komentarz wcześniej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ismeno droga, nie wiem, co się dzieje - Blogger wariuje, nie publikuje komentarzy, nie pozwala się zalogować, wrzuca komentarze do spamu. Skarży się na to wielu blogerów. Być może pomyliłaś posty, ale możliwe też, że Twój komentarz trafił na taką czarną dziurę.

      Usuń