11 maja 2023

61. A jednak istnieje…

Wychowana w XX wieku, czyli konserwatywnie i po staroświecku, sądziłam dotąd naiwnie, że jak ktoś rodzi się z siusiakiem i jest chłopcem, a jak z siuśką – to dziewczynką i w związku z tym płci jest 1+1=2. Potwierdzały tę tezę podręczniki do biologii.

Ponieważ mamy wiek XXI i świat poszedł do przodu, a liczba płci wzrosła, doznałam dysonansu poznawczego. Dysonans ten bezczelnie podtrzymują sklepy obuwnicze oferujące li i jedynie obuwie damskie i męskie, z całym okrucieństwem pomijając wszelkie inne płcie, które muszą zaopatrywać się w buty cholera wie, gdzie.

Tymczasem ja sama dostałam nagle usankcjonowany przez sacrum i metalową tabliczkę twardy dowód na to, że istnieje płeć trzecia! Niniejszym dzielę się tą radosną wieścią z innymi, być może tak zacofanymi jak ja i żyjącymi uparcie w rzeczywistości dwupłciowej: