22 stycznia 2024

94. Więzienie


Więzienie

 

źle mi tu

zaglądam często

przez kraty ogrodzenia

na zewnątrz

patrzę na tych

którzy stąd wyszli

mają już spokój

zazdroszczę im

 

źle mi tu

torturują nas

brakiem pracy

bólem zębów

śmiercią bliskich

pieniędzmi kończącymi się za wcześnie

rakiem zjadającym po kawałku

innymi ludźmi

zgubioną książką z biblioteki

utratą przyjaciół

którzy nigdy nimi nie byli

lękiem przed operacją

komornikiem

i pijanym mężem

 

zbliżam twarz do krat

spoglądam długo

oni

którzy się stąd wydostali

odbyli już karę

niektórym udało się uciec

 

nie wyjdę stąd

za dobre sprawowanie

nie obejmie mnie amnestia

nikt mnie nie uratuje

skazana na dożywocie

tkwię za kratami

życia