Najmilsi, kochani i najukochańsi!
Z głębokim żalem
zawiadamiam, że jestem zmuszona do przerwy w nadawaniu i komentowaniu
u Was z powodu wyjazdu mojej mamy do Emiratów. Przestój potrwa od
środy (24.09.2025 r.) do środy (1.10.2025 r.).
Ktoś mógłby zapytać,
co ma piernik (wyjazd mamy) do wiatraka (przerwa w nadawaniu). Otóż niektórzy
już wiedzą, że nie znoszę laptopów, a u mamy jest laptop
przedpotopowy, działający gorzej od sześćdziesięcioletniego trabanta. Stąd moja
niemoc.
W związku z powyższym
tradycyjnie udaję się za wodę (15 minut powolnego spacerku), aby
zamieszkać z Czeslavą Żbikovą.
Ale:
NIE LĘKAJCIE SIĘ I DUCHA
NIE GAŚCIE!
Pojedyncze kontakty
będą możliwe, a poza tym tydzień zleci jak z bicza strzelił. Nowy post
już zaczyna się gotować.