W piątek przyjechała
do Dzieciątka przyjaciółka, więc wyniosłam się do mamy, bo nie dysponujemy
odpowiednią liczbą łóżek – metraż nie pozwala. Ledwo wróciłam w niedzielę
wieczorem, w czwartek wyprowadzam się znowu, bo mama wyjeżdża do Krakowa,
do siostry, w związku z czym zamieszkam znów z Czesią. Wracam
po świętach, ale nie wiem, kiedy. Jak to w takich sytuacjach
bywa, w Internecie będę albo nie, bo mama ma upierdliwy laptop. Ale nie martwcie się,
przewiduję powrót.
Ponadto przepraszam,
że nie wywiązałam się z obietnicy. Może jej nie pamiętacie,
ale ja tak. Obiecałam Wam mianowicie w okolicach Bożego Narodzenia, że od kolejnych
świąt będziecie dostawali ode mnie kartki robione własnoręcznie, a tu
kiszka. Za późno zaczęłam o tym myśleć, a za bardzo
wciągnął mnie art journaling. Nie rezygnuję jednak, a tylko
przesuwam realizację obietnicy na następne święta.
Ponadto ogłaszam
zepsucie telefonu i oczekiwanie na jego odzyskanie z naprawy. Tymczasem
używam Dzieciątkowego zdezaktualizowanego.
Na koniec wesołych
świąt dla obchodzących i chwili wytchnienia dla nieobchodzących
życzy kominiarz 😁
Oj tak bardzo czekam już na tą chwilę wytchnienia. Tobie również wesołych świąt życzę. I sprawnego laptopa :)
OdpowiedzUsuńDzięki 😉 Przeżyję jakoś te kilka dni z laptopem, a potem wrócę do kochanego komputerka.
UsuńJa mam dobrą, ale krótką pamięć, więc przyznaje że nie pamiętałem tej obietnicy 😅 Będę, albo nie będę to konkret którego postaram się trzymać 😅 I Ty też się trzymaj 😉
OdpowiedzUsuńTrzymam się i nie puszczam!
UsuńNo i super 😉 Właśnie odebrałem kamyk z Marudą 😅 Dziękuję 🤗
UsuńWiesz, ile się nad nim natrudziłam? Nawet raz się poryczałam ze złości, jak musiałam przemalowywać 😁
UsuńAż tak? 😅 Ale wyszedł świetnie i doceniam Twój trud 😇
UsuńTak się starałam! Krew, pot i łzy.
UsuńMalowanie na tak małej powierzchni naprawdę do łatwych nie należy i szczerze podziwiam Cię za trud i efekty.
UsuńPoniosłam ten trud specjalnie dla Ciebie 😊
UsuńDziękuję 😇 Masz zdolności plastyczne wiec takie rzeczy ogarniasz szybciej niż inni 🤗
UsuńOj, chyba nie. Biedziłam się nad nim dobrych kilka dni.
UsuńAle efekt jest świetny, a namalowanie czegokolwiek na tak małej powierzchni to już wyższa szkoła jazdy więc możesz być z siebie dumna 😉
UsuńDobrze. idąc za Twoją radą, czuję się dumna i udekorowana medalem 😂
UsuńCzyli latasz jak kot z pęcherzem 😁
OdpowiedzUsuńI pęcherz z kotem też!
UsuńKartka super, chyba pokuszę się też o zamkniętą kompozycję. Wszystkiego dobrego . Święta spędzę jak na babcię z jajami przystało...będę się byczyć!
OdpowiedzUsuńJako i ja zamierzam! Tylko książka, Czeslava Żbikova i ja 🤩 🐱
UsuńOdpoczywaj więc... tylko się gdzieś tam nie zaczytaj i... wracaj potem:) Wesołych Świąt.
OdpowiedzUsuńZaczytam się na pewno i zaartjournalinguję. ale może nie ze skutkiem śmiertelnym 😄
UsuńCzasami zaczytanie się grozi śmiercią. Z komórką przed nosem i na jezdnię. Onyś tylko tak z książką nie wyszła:)
UsuńZ komórki nie czytam, ale od czytania książek mogę umrzeć z głodu i smrodu 😅
UsuńSpokojnego odpoczynku życzy kominiarka, bynajmniej nie czapeczka i inny kaptur na łepetynę tak charakterystyczny dla cichociemnych i gangsterów ( ciekaw jak oni "swoich" odróżniają od tych "nie swoich")
OdpowiedzUsuńMoże kominiarki mają różne style?
UsuńA może po zapachu czyt. smrodku, jaki rozsiewają wokół siebie? Cichociemni buty, gangsterzy strachu przed cichociemnymi?
UsuńA czort ich tam wszystkich znajet. Nie znam się na półświatku 😎
Usuńjeśli świętujesz to oczywiście smacznego i miłego w dobrym towarzystwie, jeśli nie, to ODPOCZYNKU, nic nie robienia dogóryleżenia :-DD
OdpowiedzUsuńuściski
czy to Twoja kartka? bo jest fachowa że ho ho.
Nie, to z pixabaya. Mnie się podobają Twoje, z przeproszeniem, jaja.
UsuńBędę się trochę spotykać i rozrywać, a więcej leżeć do góry podwoziem. I w to mi graj.
A do swiat Ci telefonu nie zreperuja? Bo mozna by pogadac. A w ogole to powinnas sobie laptoka sprawic na takie okolicznosci, ze idziesz gdzies spac. Ja tam pakuje swoj i wszedzie jestem dostepna, bez koniecznosci slipienia w telefon. Oraz tez nie pamietam, zebys mi obiecywala kartki swiateczne. Kto w ogole wysyla jeszcze kartki? Nie dosc, ze uslugi pocztowe zdrozaly jakniewiemco, to osobiscie telefonicznie albo na widele-konferencji mozna pogadac. Schowaj wiec wyrzuty na sumieniu do kieszeni, bo jesli musisz, to poczekamy :*
OdpowiedzUsuńMy nie mamy zadnych planow, dzieci sie nie meldowaly, wiec nie wiem, jak spedzimy swieta, najchetniej zostalabym w domu i nie wychodzila z lozka.
Kobieto! Ja mam DWA laptoki i co z tego? Nienawidzę, amen. Nie będę się użerać.
UsuńTelefon obiecali naprawić szybko.
Święta w łóżku to prawdziwe święta. Bo co urwanie dupy ma wspólnego ze świętowaniem? Chyba tyle, co hipopotam z baletem.
Obawiam sie jednak, ze nie bedzie mi dane, bo wiadomo, te swieta robi sie dla dzieci, wiec bede musiala zwlec swoje przyszle zwloki i gdzies pojsc.
UsuńNa wezwanie?
UsuńTaaa, i z prezentami na zajaczka.
UsuńDobrze, że u nas jakichś bzdurnych zajączków nie ma.
UsuńNo jak nie ma, jak sa.
UsuńJak są, jak nie ma? Słyszałam o tym, ale jako o zachodnioeuropejskim zwyczaju. Nawet na niemieckim w podstawówce się uczyłam.
UsuńTen artżurnaling to mnie zawrócił w głowie.
OdpowiedzUsuńKominiarzowi również odpoczynku i ciepełka, co by na łonie pohasać!
Matko kochana, nie wiem, co on ma w sobie, ale mnie też zawrócił, namącił i uzależnił!
UsuńNie wiem, czy kominiarz będzie hasał po łonie, czy raczej po łóżku z książką 😅
Zostałaś kominiarzem? XD
OdpowiedzUsuńMniej więcej 😀, a według obowiązującej nowomowy, kominiarką, czyli taką czapką 🤣
Usuń😆
UsuńTeż miałam misterny plan zrobienia kartek, ale nie dam rady, wciąż jestem słaba, a w środę wieczorem spadam daleko pooddychać sobie. Więc rozumiem Cię Sis.
OdpowiedzUsuńNieustająco zazdroszczę, Sis...
UsuńZ tym wytchnieniem to różnie, bo Kochany w niedzielę w pracy. Z drugiej strony, poodpoczywamy naokoło, więc będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńUkochaj ode mnie Kochanego, niech Mu praca w niedzielę lekką będzie!
UsuńMogłabyś z czystym sumieniem napisać po fejsbukowemu, że "wyjechałaś na święta", a to wcale nie jest takie częste. Może nawet wzbudziłabyś zazdrość co poniektórych, gdybyś nie ujawniła szczegółów :)
OdpowiedzUsuńE tam, nie mam parcia na udawanie kij wie, kogo ani na fasadowość.
UsuńI za to Cię kochamy.
UsuńI za wszystko inne, i za skromność oczywiście 😀
UsuńZa to nie. Wpędzasz nas w kompleksy ;)
UsuńChyba oszalałaś!
UsuńZazdroszczę Tobie i komentującym wiosenno-świątecznego nastroju. U mnie, choć słońce świeci prosto w okno, humor minorowy. Niemniej jednak życzę wspaniałego odpoczynku. Uściski.
OdpowiedzUsuńIwonko, bardzo mi przykro... Zadzwonię do Ciebie, może Ci się trochę poprawi, choćby na chwilę?
UsuńDziękuję i nawzajem z możliwością wyboru formy
OdpowiedzUsuńCudownie! Wybieram... obie formy 😉
UsuńTo są te święta, do których nie mam podejścia. Na pewno nie będę tworzyć specjalnego menu i szorować chaty:)
OdpowiedzUsuńLuzik i spontan!
Wszystkiego miłego życzę! Trzymaj się wiosennie 🤗🍀
Ja mam zawsze luzik i... bałagan. Świąteczny!
Usuńfaktycznie jakieś święta są niedługo, poznałem to po rozkładzie jazdy autobusów, dzieciaki mają ferie od czwartku do wtorku, czyli niektóre kursy o niektórych godzinach nie jeżdżą...
OdpowiedzUsuńczyli masz telefon, tylko kartę SIM na jakiś czas przełożyłaś do starego poDzieciątkowego, tak?...
p.jzns :)
Tak, ale to już nieaktualne, bo odzyskałam już swój naprawiony i przełożyłam wszystko, jak ma być. Dzieciątku towar zwróciłam.
UsuńPojeździsz, coś zobaczysz, porozmawiasz, pooglądasz, w innych łóżkach pośpisz... w sumie fajna rozrywka, myślę, że odpoczniesz nieco.
OdpowiedzUsuńA kartki, będą na BN i też będzie.
Wojażuj zdrowo i ciekawie.
Daleko nie pojeżdżę, góra 15 minut spacerem 🙃
UsuńJa też już u siebie powiesiłem życzenia!
OdpowiedzUsuńNa sznurku?
UsuńNajlepszego Kominiarzu! Niech to będą fajne święta!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Fakt, chciałabym, żeby były fajne.
UsuńLife definitely has its moments where it throws us into unexpected twists, but I admire your sense of humor through it all. And no need to apologize for the cards – life sometimes takes over in the most unexpected ways, and it’s wonderful to hear that you’re still keeping the promise in mind, even if it’s just been postponed.
OdpowiedzUsuńI hope your time with Czesia is peaceful and that your mom’s trip to Krakow brings her some much-needed relaxation. And as for the phone, may it return from repair soon so that you can return to some tech comfort!
Wishing you all the best during the holidays, and to everyone else, may the season bring some warmth and joy.
I just shared a new post you are invited to read: https://www.melodyjacob.com/2025/04/best-way-to-style-denim-on-denim-pointed-heels.html
Wypierdemę mi z tym angielskim!
UsuńLife does have a way of getting in the way sometimes, but I’m sure your handmade cards will be worth the wait! Wishing you a smooth time with the upcoming moves, and I hope your phone gets fixed soon. Enjoy your holidays and the little moments of peace when you can.
OdpowiedzUsuńwww.melodyjacob.com
Poszedł won!
Usuńwyjechana, czy odjechana - nieistotne. baw się dobrze i starannie obieraj jajeczka ze skórki... hmmm... radź sobie. co będę tu dużo gadał. mokrego dyngusa.
OdpowiedzUsuńSpokoju, wytchnienia i radosnych Świąt Wielkanocnych !
OdpowiedzUsuń