być może to nie jest zbyt dobry moment, ale ludzie są dziwni, mało empatyczni, do tego obcesowi i właśnie wtedy zwykle o to pytają, a więc: ile?... p.jzns :)
Tak, był staruszkiem. Przewidziałaś moje myśli - teraz, żeby mi go stary układ nie przypominał, żebym go nie szukała po kątach, postanowiłam zrobić restart akwarium. Nie wiem tylko, kiedy, bo potrzebuję na to kilka wolnych dni.
Smutno mi bardzo, zawsze tak mam, kiedy odchodza niedwunozne dzieci przyjaciol i znajomych. Nie mialam wprowdzie zaszczytu poznac Edka, ale wspieram Ciebie w zalobie. Ale jak to? Do kibla z Edkiem?
No to popłynął... ciekawe gdzie odpływają rybki... kiedyś mieliśmy fajne akwarium. Pamiętam jak mnie relaksowało wpatrywanie jak one sobie pływają. Z drugiej strony, ciekawe czy czują się szczęśliwe w małym zbiorniku. Ajć jakaś dziś jestem dziwne rozmyślająca. A mnie ciekawi, czy po rybach widać upływ lat? hmm muszę wybrać czym być w następnym wcieleniu. Jakby co..
Serio?? Rybki akwariowe zyja tak dlugo? 😮 Mialam kiedys akwarium, jako nastolatka. Ale bylo bardzo male, bo i mieszkanie bylo miniaturowe, i strasznie szybko sie brudzilo. Mielismy chyba z rok, potem oddalismy rybki znajomym, bo nikt nie mial czasu tej wody ciagle zmieniac. Dlatego tez nawet nie mialam okazji sprawdzic jak dlugo rybki zyja… No coz, niech do tej Amazonki plynie z pradem i wiry niech mu lekkimi beda… 🐠🐠🐠
Oj, jaką przebiegłą minę ma ten Eduardo - on może jeszcze w tej Amazonce nieźle narozrabiać. Tymczasem na farmie u naszej córki... coś w podobnym stylu - jeden z ich koni stracił chęć do życia i trzeba było spełnić jego życzenie. Smutne przeżycie dla naszej wnuczki, która jeździła na tym koniu kilkanaście lat.
To prawda. wielu ludzi nie ma wrażliwości, inni są bezinteresownie wredni. Można by wyliczać bez końca, ale po co? Jestem już dużą dziewczynką i sama wybieram sobie ludzi, z którymi nawiązuję bliskie relacje. I wiesz, czasem niemal obcy człowiek lepiej drugiego człowieka zrozumie niż tak jak np. Twoja wścibska rodzinka.
Nie chcę nawet myśleć o odejściu, któregoś z moich zwierząt :( A czas leci bardzo szybko niestety.. I choć wiem, że śmierć jest częścią życia to chyba nie jest możliwym przygotować się na to. No nie da się.
Nie da się, to prawda. Przeżyłam już śmierć czterech kotów i całych pokoleń ryb, kilku chomików, papużki... Każdą odchorowałam. Mama nawet nazwała mnie kiedyś "wdową po glonojadzie", ale to już było komiczne 😀
Miał dobre życie ? Zakładam że miał, dostatnie, spokojne. Przyszedł na niego czas, co jest smutne acz nieuniknione. Patrzenie w akwarium, koiło kiedyś moje stresy.
Myślę, że miał dobre życie, ale o to trzeba by jego zapytać 🐠 Patrzenie w akwarium zawsze jest kojące i uspokajające. Godzinna sesja jest bardzo pomocna.
być może to nie jest zbyt dobry moment, ale ludzie są dziwni, mało empatyczni, do tego obcesowi i właśnie wtedy zwykle o to pytają, a więc: ile?...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Kilkanaście, dokładnie nie pamiętam. W każdym razie ponad dychę.
Usuńno, i teraz można powiedzieć, że godny wiek, bo do piętnastu ponoć dochodzą... daje to pewien komfort, bo już nie trzeba pytać, na co zszedł...
UsuńTak, myślę, że przyczyną była starość.
UsuńA gdzie Eduardo będzie pochowany? Też w ziemi?
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia. Piękne pamiątkowe zdjęcie.
W wodzie, jak przystało. Oddałam go naturze.
UsuńOh, smutne. Śliczny był i miał imię mojego ojca. :)
OdpowiedzUsuńTo była moja chluba i duma. Teraz musze zrobić całkowity restart akwarium, żeby mi nic go nie przypominało.
UsuńOj, nie przeżył marca...starcy tak miewają...
OdpowiedzUsuńRób remont akwarium, niechaj z wiosna idzie nowe.
Tak, był staruszkiem. Przewidziałaś moje myśli - teraz, żeby mi go stary układ nie przypominał, żebym go nie szukała po kątach, postanowiłam zrobić restart akwarium. Nie wiem tylko, kiedy, bo potrzebuję na to kilka wolnych dni.
UsuńOooo! Smutna wiadomość i trudne chwile. Serdecznie współczuję!
OdpowiedzUsuńPiękna fotka, prawdziwy okaz!
Pozdrawiam!
Tak, był piękny. Rasowy i dostojny.
UsuńPłyń Edi!
OdpowiedzUsuńPopłynął w siną dal.
UsuńO, przykra wiadomość, stracić współtowarzysza kawałka życia.
OdpowiedzUsuńTak, kilkanaście lat z nami...
UsuńSmutno mi bardzo, zawsze tak mam, kiedy odchodza niedwunozne dzieci przyjaciol i znajomych. Nie mialam wprowdzie zaszczytu poznac Edka, ale wspieram Ciebie w zalobie.
OdpowiedzUsuńAle jak to? Do kibla z Edkiem?
Do Wisłoka.
UsuńJa bym go pochowala, nawet krzyzyk na grobku bym postawila.
UsuńNie, ziemia to nie jego żywioł.
UsuńPrzykro i smutno. A Edek piękny był:)
OdpowiedzUsuńBył. Rasowy, elegancki, dorodny, silny i piękny. Tyle lat z nami...
Usuńno ja teraz mam napisać:niech mu woda lekka będzie...
OdpowiedzUsuńNo, tak by wychodziło.
Usuńoraz współczuję.
OdpowiedzUsuńDzięki. Tyle lat z nami...
Usuńrany, teraz poczytałam, że rybki akwariowe długo żyją. no to po 10 latach mozna bardzo ale to bardzo przeżywac.
UsuńA skalary (Edek) do 15-16 lat.
UsuńAch. Przykro mi i współczuję.
OdpowiedzUsuńKawał wspólnego życia za nami. Jakiś czas mojego życia przeszedł do historii.
UsuńNo to popłynął... ciekawe gdzie odpływają rybki... kiedyś mieliśmy fajne akwarium. Pamiętam jak mnie relaksowało wpatrywanie jak one sobie pływają. Z drugiej strony, ciekawe czy czują się szczęśliwe w małym zbiorniku. Ajć jakaś dziś jestem dziwne rozmyślająca.
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawi, czy po rybach widać upływ lat? hmm muszę wybrać czym być w następnym wcieleniu. Jakby co..
Nie, do końca pozostają takie same, jeśli chodzi o wygląd. Tylko po zachowaniu można zobaczyć, że zbliża się kres.
UsuńSerio?? Rybki akwariowe zyja tak dlugo? 😮 Mialam kiedys akwarium, jako nastolatka. Ale bylo bardzo male, bo i mieszkanie bylo miniaturowe, i strasznie szybko sie brudzilo. Mielismy chyba z rok, potem oddalismy rybki znajomym, bo nikt nie mial czasu tej wody ciagle zmieniac. Dlatego tez nawet nie mialam okazji sprawdzic jak dlugo rybki zyja…
OdpowiedzUsuńNo coz, niech do tej Amazonki plynie z pradem i wiry niech mu lekkimi beda… 🐠🐠🐠
Tak, rybki akwariowe żyją przeciętnie 10 lat, ale niektóre gatunki osiągają wyższy wiek, 15-16 lat.
UsuńPokazywano piranię , która żyje w dużym akwarium już 40 lat!
UsuńPiękny wiek! Z tym, że trudno uznać piranię za rybkę akwariową 😆
UsuńOj, jaką przebiegłą minę ma ten Eduardo - on może jeszcze w tej Amazonce nieźle narozrabiać.
OdpowiedzUsuńTymczasem na farmie u naszej córki... coś w podobnym stylu - jeden z ich koni stracił chęć do życia i trzeba było spełnić jego życzenie. Smutne przeżycie dla naszej wnuczki, która jeździła na tym koniu kilkanaście lat.
To zawsze jest strasznie smutne, gdy odchodzą zwierzęta.
UsuńWyrazy współczucia. Niestety zwierzaki żyją o wiele za krótko i to jest jedną z największych niesprawiedliwości tego świata 😥
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Biorąc zwierzę w opiekę zawsze musimy liczyć się z tym, że odejdzie przed nami.
UsuńI zostawi po sobie okropny smutek.
UsuńTak. Między człowiekiem i zwierzęciem nawiązuje się niezwykła więź. Wbrew temu, co pieprzą niektórzy, że zwierzęta nie mają duszy.
UsuńZ ludźmi trudno nawiązać taką wieź jaka potrafi się narodzić ze zwierzęciem 😥
UsuńTo prawda. wielu ludzi nie ma wrażliwości, inni są bezinteresownie wredni. Można by wyliczać bez końca, ale po co? Jestem już dużą dziewczynką i sama wybieram sobie ludzi, z którymi nawiązuję bliskie relacje. I wiesz, czasem niemal obcy człowiek lepiej drugiego człowieka zrozumie niż tak jak np. Twoja wścibska rodzinka.
UsuńNie chcę nawet myśleć o odejściu, któregoś z moich zwierząt :( A czas leci bardzo szybko niestety..
OdpowiedzUsuńI choć wiem, że śmierć jest częścią życia to chyba nie jest możliwym przygotować się na to. No nie da się.
Nie da się, to prawda.
UsuńPrzeżyłam już śmierć czterech kotów i całych pokoleń ryb, kilku chomików, papużki... Każdą odchorowałam. Mama nawet nazwała mnie kiedyś "wdową po glonojadzie", ale to już było komiczne 😀
Mama miała poczucie humoru.
OdpowiedzUsuńI nadal ma. W mojej rodzinie - po mieczu i po kądzieli - wszyscy mają.
UsuńPrzykro...
OdpowiedzUsuńTak. Przykro.
UsuńPrzykro...
OdpowiedzUsuńNo przykro, przykro jak cholera.
UsuńMiał dobre życie ? Zakładam że miał, dostatnie, spokojne. Przyszedł na niego czas, co jest smutne acz nieuniknione.
OdpowiedzUsuńPatrzenie w akwarium, koiło kiedyś moje stresy.
Myślę, że miał dobre życie, ale o to trzeba by jego zapytać 🐠
UsuńPatrzenie w akwarium zawsze jest kojące i uspokajające. Godzinna sesja jest bardzo pomocna.