Z pewnością wielu z Was pamięta filmik,
na którym widać niebo i chmury, a gdzieś poza obiektywem kobieta
krzyczy: „Buzię widzę w tym tęczu! Kocham cię, Jezu”. Ja tam ani tęczu,
ani buzi nie widziałam, ale może nagranie jest kiepskiej jakości. Komentująca kobieta
w każdym razie coś widziała.
Innym wydarzeniem tego rodzaju był ciekawy
zachód słońca, w którym dopatrywano się sylwetki Chrystusa w pozie
podobnej do tej z Rio de Janeiro.
Na słynnym drzewie w Lesznie wiele
osób zobaczyło twarz Matki Boskiej, podobnie było w Parczewie .
Dlaczego tak się dzieje, że w różnych
zjawiskach i przedmiotach widzimy twarze albo postacie? Otóż jest to
atawistyczna zdolność do nadinterpretowania tego, co widzimy. Zjawisko to jest
w pełni naturalne i normalne, nie jest żadnym zaburzeniem
psychicznym, o ile nie postuluje się uznania za cud „objawienia” na
szybie albo na drzewie.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2oIdYIxAUZac__PY1lOblVL7qOhAcm_1-pcCybxBJWIzvVYgjE0s36fiXfcIDiDsL4Nu8oP98clbrvlObl8M8gU4qnGnHEpa958TLh59QBPSM-JSmWCQvW4QtTtVU_H_hsPs7gsNcsdgZzAvzPTBn__chAacGfkctvlFj-9FqCA_lgDiP3XrVREyDr7Ja/w640-h480/Par%200.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgaNHXFFkrddaQJbZ94YX4OHe7f2nUG7qHlRDbzU1UmRkHeRKami295IW7WHsMQSVyGdqo1qqFHVqwkMf4GricfqmcrxIV-jFbK127922UrBwtpM2wG2qIAMExGlQVCIkL0my4xzKhvV7mh0HoHa8rXosTrvU2GAl5PWP1llWHp1_zbpGQadSBoUoIXe_cG/w640-h428/Par%201.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9B8DHimwitt8fH8vYJPK8BkFOd6rM9wp5mJeOZWH3nvTG7b7TV5UnUzvlOHn8sDLRJa4Aj4JJA53k2P3sKnKGMG6cuxf-GfmfBWF_u3cYqx_8avGu6-HkYLsRv9agrZTAfgOIxmLFq3r2rgDivnalp1UL_IsTU3m3ODCWKasQFqqIwn3QlkVWIqpacnWc/w422-h640/Par%202.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
Najczęściej występującym rodzajem pareidolii
jest dostrzeganie w przypadkowych przedmiotach twarzy. Można także
przypisywać dodatkowe znaczenie dźwiękom (np. słyszenie w szumie
wiatru szeptu, dopatrywanie się ukrytych znaczeń w piosence
puszczonej od tyłu).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMCtji8jwrllpDJR7YxRSssBI74w9z-4mgCTaDLBWFAwu3LItRqoZ95tF98TXGkxChyCZhHoJS6WKI2iU2Cz0vr3eozhrhnXf2rmmbBXdpw8OVXfD9yBRCR6KmA5QGU6I-P8886Wn3IQ4uR29DPpxsaWmbuhjQ5oADXPXQQ4Wr9ri7DwpB5mEqP4_GIpkN/w484-h640/Par%203.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEOFc3Sf4yPk2yqknicl_Z8FF1R6Joq1MpmcOfiVAL4oScWPZxipe9muiKGAr-pgJG2ZpQ_Axs-KxYXt4v2XLq0f9_DubTiRMQRDYyorVGxERDRjqA3MOLY2FzuBN2RrjG5UK9GRY_vstT8sp8FSaJzVYs0a5AFdDC6D5qfvHOsSuPadHPXzAii8JJd9ys/w640-h484/Par%204.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwu-olcLsVki-Au9NSZcofM-lewzuA4kjzJTN-3WHroz1-KkNYT_XXrYJc3SxxmiysegxYcr16Iv2ks6dS3iw_DYHoYDAJgi6yZaG_jnGw1StdNQ4YM3PpTHUR0R5Bwq8AO8PRvTcrF3rL95lhPPYYD3yq1lBL26LA5hl9tIl-kcBjSS918IApyUomPEyk/w640-h478/Par%205.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
Dzisiaj pareidolia nie jest nam już
potrzebna, ale wciąż istnieje jako pamiątka po czasach, kiedy na ziemi pojawili się
ludzie. Co ciekawe, zjawisko pareidolii występuje u niektórych gatunków
małp.![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqvxGqJSvo8MJz_sZzVCDZs1dmwcS-YpkKKMFW4f78c_TUInqGjA5bHF9sAQYdwQDXAbw-cOcueRZ1GV2d_bsPOfBwTEuvE8c3XBzO0r3Y3TxGspYf-wAS29gOhA4hnqqaK6WboWl0KuWgq2D3y0678rnOhYafO63-3THMmxpecmfMD5mulGSShVXX2gAa/w640-h480/Par%206.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh4fIDv7SsuAQ_OvMwSwTrXTfPtQlpm6GeU44vU9L5x84zJR-qEVnGbBoU72EYlRSer2ibS57c0JGVShAAmtoe3vER38My6eC4jy7o2hOjQ0J8-BnZDoTWezUHYZoHhxzbs6j3s6FYAxblYk3ydigRF8GbEZyvaibFuiNCbyzNiH_XA5JC7VA3w0zHQyHTD/w640-h466/Par%207.jpg) |
/zdjęcie z Internetu/ |
Myślę, że pięknym przykładem pareidolii może być moja smutna szafa. Leżąc pewnego dnia w łóżku, patrzyłam bezmyślnie w nieokreślone miejsce i nagle mój wzrok padł na szafę z wieszakiem. Zobaczyłam je smutną minę i starałam się ją pocieszyć 😅
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCbLjuuQ7SXewl9XwomN0q0hJU1qk03kJjBYQJFt5od-wA3N0aKlDKlMrnGl7XJ_ifG1Kt7Nsxv8XkQg9lGGnBQA6KznzjZig448sFINNXJmvdvJSjBlE6PFBec-cd-fBF5_AOaVvcvQJlf4RbaZbkkeV3M6BZV_CGMaxUtHhT6dX4TeI3uGCcKmciJMyc/w472-h640/Par%208.jpg) |
/zdjęcie własne/ |
Wspaniały przykład pareidolii zaprezentował niegdyś na swoim blogu Stanley Maruda. Za to, co zobaczyliście w wyhodowanym przez niego ziemniaku, nie odpowiadam 🙃![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_0NVg9PmsphaYGirbKkGYbyJgK4ccPo8D0cXSG6cegq2XzV-P7GZgq53uiPAYCeztSWw1nmh57FiK2w6Qtl_LpMYrP-xmumwt5QHSetpJLrYpWqu10_Y7pUf9ixnh4TC-n-MVn9qqPKq-_BrPvF_wLUntTiPCX43pbVFF1aBlFYm0BLKy8gNndqQSMamm/w640-h430/Par%209.jpg) |
/zdjęcie Stanleya Marudy, za zezwoleniem autora/ |